Okładka monografi - Turystyka w statystyce wielkich aglomeracji

Turystyka w statystyce wielkich aglomeracji
Opracowanie redakcyjne: Stanisław Jońca
Biblioteka Wiadomości Statystycznych, tom 51
Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 1996

Ku nowej turystyce

Rozkwit turystyki, który nastąpił na świecie w latach 80. ubiegłego stulecia, zmienił postrzeganie podróżowania. Doceniono wówczas rolę, jaką turystyka zaczęła odgrywać w życiu gospodarczym, społecznym i kulturalnym. Aby nie zaprzepaścić drzemiącego w niej potencjału, należało zadbać m.in. o rozwój badań statystycznych nad tym zagadnieniem.

Nowa epoka w dziejach turystyki, która właśnie się rozpoczynała, wymagała określenia tego zjawiska na nowo. W przedmowie do monografii Tadeusz Toczyński, prezes Głównego Urzędu Statystycznego, i Bogusława Bulska, dyrektor Departamentu Udostępniania Informacji i Wydawnictw, przytoczyli nową definicję, uznaną przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 1993 r., traktującą turystykę jako „powszechne zjawisko związane z czasową zmianą miejsca pobytu człowieka, bez względu na charakter tej zmiany (cel wypoczynkowy, służbowy, religijny itp.), nietrwającą dłużej niż jeden rok i [pod warunkiem, że] celem zmiany nie była praca zarobkowa” (s. 3). Światowa Organizacja Turystyki, wychodząc naprzeciw nowym potrzebom, zajęła się uregulowaniem aspektów organizacyjnych i ekonomicznych dotyczących podróżowania, a także – co niezwykle ważne – opracowała międzynarodowe zalecenia dotyczące statystyki w turystyce.

W Polsce rozwój turystyki zbiegł się w czasie ze zmianą ustrojową. Możliwość swobodnego podróżowania stała się jedną z pierwszych korzyści płynących z przemian politycznych. W latach 90. ubiegłego wieku Polacy powoli stawali się turystami – zaczęli opuszczać kraj już nie tylko w celach zarobkowych, lecz także po to, by poznawać inne kultury. O tym, jak wielki postęp dokonał się na tym polu, może świadczyć następujący przykład: w przeciętnej polskiej rodzinie dziadek po raz pierwszy wyjechał za granicę w wieku 50 lat, jego syn – 32 lat, wnuk – 12 lat, a prawnuk – 2 lat. Podróże i związane z nimi koszty stanowiły coraz istotniejszy element domowego budżetu, a turystyka stała się trzecim z kolei miernikiem jakości życia (po pracy i mieszkaniu).

Rządzący szybko zaczęli sobie zdawać sprawę z tego, że prężnie rozwijająca się turystyka to nie tylko forma spędzania wolnego czasu, lecz także bardzo rentowna gałąź gospodarki, przyczyniająca się do rozwoju inwestycji i handlu zagranicznego oraz generująca dużą liczbę miejsc pracy. Jak podał Bohdan Kamiński w referacie pt. Badania ruchu turystycznego i ich znaczenie dla systemu informacji i promocji turystycznej, turystyka „w ostatnich pięciu latach przeżyła w Polsce niezwykle dynamiczne ożywienie, wyrażone sześciokrotnym wzrostem wpływów i wysokim udziałem w całym polskim obrocie zagranicznym” (s. 47). Aby w pełni wykorzystać jej potencjał, należało zająć się kreowaniem popytu na usługi turystyczne. Zastanowić się nad tym, jakie działania marketingowe podjąć, aby skutecznie wypromować produkt turystyczny zarówno na poziomie kraju, jak i regionu czy miasta (referenci szczególną uwagę poświęcili roli turystyki w rozwoju aglomeracji). Przeanalizować najistotniejsze rynki zagraniczne i odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zachęcić obcokrajowców do odwiedzenia Polski.

Niezbędna do tego, aby trafnie ocenić rolę turystyki w gospodarce, okazała się statystyka. Nauka pomagająca udzielić odpowiedzi na kluczowe pytania (np. z jakich krajów pochodzą odwiedzający Polskę turyści, jak wielu ich jest, czy brakuje dla nich miejsc noclegowych, czy istnieje potrzeba budowy nowych hoteli), a także ułatwiająca właściwe ukierunkowanie działań marketingowych na rzecz promocji Polski w Europie i na świecie. Jednym słowem, okazało się, że rozwój turystyki jest w dużym stopniu uzależniony od jakości i wiarygodności danych statystycznych. Alicja Zajenkowska-Kozłowska i Ewa Malesa w referacie zatytułowanym Prowadzone i przewidywane badania statystyczne turystyki zwróciły uwagę na to, że „turystyka jest zjawiskiem interdyscyplinarnym zarówno w sensie społecznym, jak i ekonomicznym, a prowadzenie badań statystycznych z tego zakresu staje się niezwykle złożonym problemem” (s. 36). Polska, zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Turystyki apelującej o ujednolicenie metodologii badań statystycznych turystyki, starała się dostosowywać do wymogów międzynarodowych i przekazywać do instytucji zajmujących się turystyką (Światowej Organizacji Turystyki, OECD i Eurostatu) dane statystyczne o ruchu turystycznym, wpływach i wydatkach, udziale tej dziedziny gospodarki w dochodzie narodowym, infrastrukturze turystycznej (np. bazie noclegowej), a także dokonywać porównań międzynarodowych w tym zakresie.

Zadaniami dotyczącymi badań statystycznych z zakresu turystyki w latach 90. ubiegłego wieku zajmowały się w Polsce następujące instytucje: Główny Urząd Statystyczny, Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Instytut Turystyki. Jak zauważyły w swoim wystąpieniu Zajenkowska-Kozłowska i Malesa, „w badaniach statystycznych turystyki prowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny uwzględnia się dwie płaszczyzny zjawiska, tj. badanie turystyki od strony popytu i podaży, a także według miejsca jej realizacji – turystyka wewnątrzkrajowa i zagraniczna” (s. 37). W GUS opracowywano m.in. wyniki realizowanego przez Straż Graniczną na wszystkich przejściach badania ruchu osób i środków transportu pozwalającego oszacować liczbę osób odprawionych na polskich przejściach granicznych z podziałem na obywateli polskich i cudzoziemców oraz zaznaczeniem kierunku podróży (wyjeżdżają z Polski czy do niej wjeżdżają). Na podstawie obserwacji statystycznej w przypadku cudzoziemców określano ich narodowość, a także deklarowany cel wizyty w naszym kraju (brakowało informacji na temat długości pobytu czy odwiedzanych regionów). W przypadku naszych rodaków wyjeżdżających z kraju nie był znany docelowy kierunek podróży i jej długość. Wiedzy odnoszącej się do turystyki wewnątrzkrajowej dostarczało też m.in. przeprowadzane rokrocznie przez GUS w formie obowiązku sprawozdawczego badanie dotyczące wykorzystania różnego typu miejsc noclegowych (każdy obiekt noclegowy miał obowiązek przekazać dane statystyczne). Uzupełnienie powyższych analiz stanowiły badania ankietowe obejmujące zarówno turystykę krajową, jak i cudzoziemców odwiedzających Polskę. Za cel konieczny do zrealizowania w przyszłości stawiano sobie wykonywanie takich badań statystycznych, które pozwolą na zaprezentowanie turystyki w aspekcie ekonomicznym, np. zobrazują jej oddziaływanie na inne dziedziny gospodarki, pokażą udział w tworzeniu PKB i wpływ na bilans płatniczy kraju.

Domeną Instytutu Turystyki pozostawały badania zagraniczne, np. ankietowe dotyczące zarówno cudzoziemców, jak i Polaków wyjeżdżających za granicę. Jak podkreślono w Przedmowie, ich zakres dotyczył „zwłaszcza cech społeczno-demograficznych podróżujących osób, celu i długości pobytu, miejsca zakwaterowania oraz wydatków poniesionych w czasie podróży, a w przypadku podróży zagranicznej – kraju docelowego” (s. 3). Krzysztof Łopaciński w referacie zatytułowanym Badania statystyczne Instytutu Turystyki zaznaczył ponadto, że

podstawą badań statystycznych prowadzonych przez Instytut Turystyki są zamówienia rządowe finansowane ze środków Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Obejmują one zarówno badania, do których rząd jest zobowiązany porozumieniami międzynarodowymi, jak i badania wspomagające działania podmiotów gospodarczych działających w sektorze turystyki (badania marketingowe) (s. 41).

Warto podkreślić, że przełomem w działalności Instytutu okazało się rozpoczęcie analiz wydatków cudzoziemców w Polsce pozwalających na oszacowanie wpływów z turystyki przyjazdowej.

Należy wspomnieć, że referenci szczególną uwagę poświęcili znaczeniu turystyki wielkomiejskiej. Przedstawiciele władz polskich aglomeracji (krakowskiej, poznańskiej i warszawskiej) zaczęli traktować turystykę jako wielką szansę i motor rozwoju miast i całych regionów. Zwracali jednak uwagę na bariery stojące na drodze do pełnego rozkwitu ich funkcji turystycznej, m.in. niewielką liczbę propozycji atrakcyjnego spędzania wolnego czasu dla przyjezdnych, niedostatecznie skuteczną promocję polskich miast za granicą i – o czym była już mowa wcześniej – braki w badaniach statystycznych turystyki.

W połowie lat 90. ubiegłego stulecia przewidywano, że na już na początku XXI w. turystyka okaże się najbardziej opłacalną działalnością gospodarczą. Rzeczywiście tak się stało – dziś usługi turystyczne znajdują się w czołówce najbardziej dochodowych branż, ciągle się rozwijają i dostosowują do nowych potrzeb klientów. Rola promocji w procesie ich dynamizacji okazała się kluczowa. A skuteczna promocja nie byłaby możliwa bez pojawienia się nowych kanałów komunikacji, w tym oczywiście internetu, a także – a może przede wszystkim – bez coraz bardziej kompleksowego wykorzystywania statystyki w marketingu turystycznym.

Anna Adamiec

Publikację Turystyka w statystyce wielkich aglomeracji (tom 51 serii monograficznej Biblioteka Wiadomości Statystycznych) można pobrać ze strony https://bws.stat.gov.pl/bws_51_turystyka_w_statystyce_wielkich_aglomeracji

Więcej felietonów o archiwalnych tomach Biblioteki Wiadomości Statystycznych znajduje się pod adresem https://nauka.stat.gov.pl/Archiwum