Okładka monografi - Zarys metody reprezentacyjnej

Zarys metody reprezentacyjnej
Ryszard Zasępa
Biblioteka Wiadomości Statystycznych, tom 39
Główny Urząd Statystyczny, Polskie Towarzystwo Statystyczne, Warszawa 1991

Telefony i taśmy

Statystyka operuje wzorami i twierdzeniami, których poprawność nie zależy od zewnętrznych, materialnych czy sytuacyjnych uwarunkowań. Jednak trzeba je brać pod uwagę w praktyce statystycznej, która jest ściśle związana z dostępnymi rozwiązaniami technologicznymi.

„W krajach o wysokim stopniu telefonizacji stosuje się też metodę wywiadu telefonicznego” – pisał w 1991 r. Ryszard Zasępa. Wybitny statystyk specjalizował się przede wszystkim w wykorzystaniu metody reprezentacyjnej w badaniach statystycznych i tego zagadnienia – tak pod kątem teoretycznym, jak i praktycznym – dotyczyły jego najważniejsze publikacje. Swoistym podręcznikiem z tego zakresu był Zarys metody reprezentacyjnej, z którego pochodzi ten cytat (tom 39 serii Biblioteka Wiadomości Statystycznych, s. 112). Zasępa w przystępny sposób wykładał podstawy metody reprezentacyjnej i jej zastosowania – stąd uwaga o wywiadzie telefonicznym jako jednej z metod zbierania informacji statystycznej, obok obserwacji i pomiaru, wywiadu bezpośredniego i samospisywania.

Publikacja ta stanowi dobitny przykład, jak bardzo zmieniły się w ostatnich dekadach media i technologie komunikacyjne. Rozważania o stopniu telefonizacji brzmiałyby dzisiaj nawet nie tyle archaicznie, ile po prostu niezrozumiale. Coraz rzadziej mamy w domu urządzenie znane historycznie jako telefon – aparat z słuchawką na kablu, w 1991 r. zapewne jeszcze z obrotową tarczą numerową. Z kolei przedmioty, za pomocą których współcześnie do siebie dzwonimy, to nie do końca telefony, choć tak (z przymiotnikiem „komórkowy”) je określamy. Smartfony, z których korzystamy, oferują tradycyjną funkcję telefonu jako jedną z wielu. I chyba nie najważniejszą, skoro coraz częściej piszemy i dzwonimy do siebie – a także wysyłamy sobie obrazki, filmiki i nagrania dźwiękowe – poprzez rozmaite komunikatory i media społecznościowe. Używamy zresztą do tego też innych urządzeń: tabletów, komputerów i notebooków.

Pozornie te zjawiska nie mają związku z metodą reprezentacyjną i statystyką w ogóle, ale w praktyce badań statystycznych nie można nie uwzględniać sposobu ich przeprowadzania, w tym ich strony organizacyjnej, kadrowej i technicznej. Zarys metody reprezentacyjnej to potwierdza. Publikacja opierała się na konspektach 14 wykładów, które w ciągu kilku miesięcy 1989 r. Zasępa wygłosił w ramach szkolenia zorganizowanego dla pracowników GUS przez Biuro Badań i Analiz Statystycznych przy Radzie Głównej Polskiego Towarzystwa Statystycznego. Rozszerzona wersja konspektów została uzupełniona o ćwiczenia i literaturę przedmiotu, ale utrzymała syntetyczny charakter: nie ma tu miejsca na luźne dywagacje czy rozważania stricte teoretyczne. Wykłady miały cel praktyczny i były przeznaczone dla praktyków, co zaważyło na ich treści. Autor pominął m.in. wyprowadzanie twierdzeń i wzorów, za to wiele miejsca poświęcił zagadnieniom planowania i przeprowadzania badania metodą reprezentacyjną. Podkreślał konieczność szacowania kosztów badania w zależności od wielkości próby, przeszkolenia personelu i wybranej techniki zbierania danych. Metoda obserwacji i pomiaru, choć minimalizowała ryzyko błędów odpowiedzi, była bardzo droga. Tańsza, ale nieco bardziej narażona na błędy była metoda wywiadu bezpośredniego.

Zasępa dowodził, że w zależności od sytuacji konieczne jest obranie najbardziej efektywnych strategii próbkowania i schematu losowania próby w odniesieniu do całkowitego kosztu badania, w tym kosztu redukcji błędów nielosowych. Tłumaczył, że decyzję dotyczącą kwot przeznaczanych na redukcję błędów nielosowych należy podejmować w momencie planowania badania, w zależności od uwarunkowań. „W jednych badaniach – ze względu na bardzo niekorzystny wpływ błędów nielosowych na dokładność wyników – należy znaczną część środków finansowych przeznaczyć na czynności kontrolne, m.in. dodatkowe kontakty z respondentami, aby zredukować spodziewane błędy nielosowe, nawet kosztem znacznego zmniejszenia wielkości próby. W innych badaniach sytuacja może być odwrotna” (s. 119). Również pod tym względem istotna była technologia. Przed wystąpieniem błędów nielosowych (pominięciem niektórych jednostek, dwu- lub wielokrotnym zawarciu innych, wreszcie uwzględnieniu tych już nieistniejących) chronić miało zastosowanie „techniki elektronicznej” w losowaniu próby w badaniach reprezentacyjnych GUS (s. 123). Z kolei błędy dotyczące udzielonych odpowiedzi mogły wystąpić podczas „a) kodowania, b) wprowadzania danych na taśmy magnetyczne, c) kontroli uzyskanych zapisów (redagowania), d) tabulacji wyników” (s. 124). Także pod tym względem technologia znacznie się zmieniła i dziś już nie trzeba się obawiać błędnego zapisu danych na taśmach magnetycznych.

Wykłady Zasępy, ze względu na swój praktyczny charakter, dotykały problemów typowych dla swoich czasów, w tym zagadnień związanych z operowaniem ówczesnymi technikami, urządzeniami i nośnikami danych, ale oczywiście nie przestały być aktualne z powodu postępu technologicznego. Do dziś mogą posłużyć za świetną pomoc dydaktyczną w nauce metody reprezentacyjnej. . Można zobaczyć w nich też coś więcej niż materiały szkoleniowe – świadectwo ścisłych związków praktyki statystycznej i technologii.

Xawery Stańczyk

Publikację Zarys metody reprezentacyjnej (tom 39 serii monograficznej Biblioteka Wiadomości Statystycznych) można pobrać ze strony https://bws.stat.gov.pl/bws_39_zarys_metody_reprezentacyjnej.

Więcej felietonów o archiwalnych tomach Biblioteki Wiadomości Statystycznych znajduje się pod adresem https://nauka.stat.gov.pl/Archiwum